Mam wiele ulubionych ciast, ale gdybym musiała wybrać jedno, to z pewnością byłby to sernik. W związku z tym postanowiłam upiec dzisiaj mini-serniczki! Był to mój debiut! Oczywiście wykonałam je w wersji odchudzonej i użyłam odtłuszczonego twarogu i cukru brzozowego. Żeby serniczki pasowały do jesiennej aury, dodałam do nich domowy dżem z dyni! Zobaczcie sami co z tego wyszło.
Składniki na ok. 17 mini-serniczków:
- 800g sera twarogowego – 0% tłuszczu
- 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 jajko + 1 białko
- odrobina aromatu waniliowego
- 4 – 5 łyżek cukru brzozowego
- dżem z dyni – najlepiej domowej roboty!
Twarożek przekładamy do miski, dodajemy cukier brzozowy, dwie łyżki mąki ziemniaczanej, aromat waniliowy, jajko i dodatkowo 1 białko. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Przekładamy masę do papilotek (najlepiej umieścić je w foremce na muffinki) i na każdym mini-serniczku kładziemy łyżeczkę dżemu dyniowego. Za pomocą wykałaczki robimy szlaczki z dyniowego musu. Piekarnik rozgrzewamy do 180°C. Następnie wkładamy formę do piekarnika, zmniejszamy temperaturę do 120°C i pieczemy przez 30 minut. Serniczki pozostawiamy do wystygnięcia.
są po prostu prześliczne! wyglądają tak urzekająco i delikatnie…
Bardzo fajny pomysł, gdy nie ma się za dużo domowników i pieczenie blachy sernika słabo się sprawdza, bo chociaż wypiek smaczny to ile można jeść to samo 😛 na pewno niedługo zamiast sernika zrobię mini serniczki 🙂 a i dyni zapas to i na mus się może skuszę 😀
Zachwycające!
Prezentują się nieziemsko i tak delikatnie!