Już od dawna nosiłam się z zamiarem zrobienia domowego masła orzechowego, które składa się w 100% z orzechów. Mój stary blender był jednak na tyle słaby, że nie odważyłam się narazić go na tak duży wysiłek. Pomimo tego, że chciałam być dla niego dobra – blender kategorycznie odmówił współpracy przy innych kuchennych zadaniach i musieliśmy rozstać się na zawsze! Ale nie ma tego złego… w mojej kuchni pojawił się nowy, silniejszy pomocnik, któremu orzechy niestraszne!
Właściwie wpis ten nie wymaga zamieszczania przepisu. Wystarczy, że wrzucicie do blendera orzeszki i zmiksujecie je powoli aż do uzyskania konsystencji orzechowego masła. Ja swoje masło zrobiłam z jednej puszki niesolonych orzeszków ziemnych, które przed wrzuceniem do blendera posiekałam ostrym nożem – wolę dmuchać na zimne i nie przeciążać nowego nabytku! Pod koniec dodałam do masła szczyptę soli.