Jesień to bardzo pomarańczowa pora roku – liście na drzewach przybierają najróżniejsze odcienie tego koloru a w kuchni króluje dynia! Od jakiegoś czasu pełno ich w sklepach i do tej pory przechodziłam koło nich nieugięta – w końcu uległam i mała, okrąglutka, pomarańczowa dynia trafiła do mojej kuchni. Do tej pory dynia kojarzyła mi się tylko z pyszną zupą-krem z dużą ilością rozgrzewającego imbiru. Postanowiłam jednak tym razem wykorzystać ją w nieco inny sposób. Inspiracją dla mnie był przepis zamieszczony na jednym z moich ulubionych blogów kulinarnych Kwestia smaku – jak zawsze został on przeze mnie nieco zmodyfikowany.
Do przygotowania curry potrzebujemy:
- ½ kg piersi z kurczaka
- ½ małej dyni (ok. 500g)
- 1 puszka mleczka kokosowego (400ml)
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- 100g suszonej żurawiny
- olej do smażenia
Marynata:
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka startego imbiru
- 1 wyciśnięty ząbek czosnku
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- odrobina ostrej, mielonej papryki piri-piri
Dynię obieramy, usuwamy pestki i kroimy w kostkę. Pierś z kurczaka kroimy na drobne kawałki, przekładamy do naczynia i dodajemy wszystkie składniki marynaty. Dokładnie mieszamy i wkładamy do lodówki na ok. 1 godzinę.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju i podsmażamy delikatnie kurczaka ze wszystkich stron. W woku rozgrzewamy kolejną łyżkę oleju i podsmażamy w nim dynię. Następnie dodajemy mleczko kokosowe, szczyptę cynamonu i gotujemy na niewielkim ogniu przez ok. 10 minut. Gdy dynia będzie miękka dodajemy żurawinę i usmażonego wcześniej kurczaka po czym podgrzewamy wszystko przez 1-2 minuty.
Gotowe curry podajemy z ryżem!
Przepis na dyniowe curry z kurczakiem i żurawiną dołączam do akcji kulinarnych:
Uwielbiam curry, a z dynią to już w ogóle pycha 😉