Kilka miesięcy temu udało nam się spełnić jedno z naszych podróżniczych marzeń i odwiedzić Tajlandię. Urlop zdecydowaliśmy się spędzić na Ko Samui – liczącej niespełna 300km², pięknej wyspie w południowej Tajlandii.
Ponieważ oboje uwielbiamy kuchnię tajską, codziennie próbowaliśmy nowych potraw. O tym co ciekawego jedliśmy w Tajlandii postaram się przygotować dla Was oddzielny wpis, gdyż naprawdę jest o czym opowiadać. Szczególnie przypadła nam do gustu tradycyjna tajska zupa z mlekiem kokosowym i kurczakiem Tom Kha Gai.
Praktycznie wszystkie niezbędne do przygotowania zupy przyprawy można dostać bez problemu w Polsce podczas tygodni azjatyckich w popularnych dyskontach lub w większych sklepach na dziale kuchni świata. To przyprawy są sekretem tego dania i im zupa zawdzięcza bogactwo aromatów.
Oto przepis na bardzo łatwą wersję tej zupy – nie udało mi się dostać świeżej trawy cytrynowej ale koniecznie na nią polujcie. Do zupy opcjonalnie możecie też dodać świeżego pomidora – raz w Tajlandii trafiła nam się taka wersja.
Składniki:
- 500ml delikatnego bulionu
- 800ml mleka kokosowego
- 2 filety z kurczaka
- 5 listków kafiru
- 1.5 limonki
- 1 ząbek czosnku
- kawałek imbiru
- 2-3 kawałki suszonego korzenia galanganu
- łyżeczka suszonej trawy cytrynowej
- 1 łyżka sosu rybnego
- ostra! papryczka chili
- świeża trawa cytrynowa – opcjonalnie jeśli uda Wam się dostać
- świeża kolendra
Bulion wraz ze wszystkimi przyprawami gotujemy na małym ogniu aż przejdzie aromatami przypraw. Czosnek lekko rozgniatamy – powinien rozgotować się w zupie. Wyciskamy sok z limonek. Dodajemy stopniowo mleko kokosowe aby się nie zważyło i delikatnie mieszamy. Im więcej kokosowej śmietanki jest w puszce tym lepiej – zupa będzie bardziej kremowa. Kurczaka kroimy na cienkie plasterki, dodajemy do zupy i gotujemy na małym ogniu.
Jeśli chcecie aby zupa była bardziej sycąca możecie dodać do niej odrobinę makaronu sojowego.
Smacznego!